niedziela, 4 kwietnia 2010

Chrystus zmartwychwstał!!!


Tytuł tego obrazu "Zmartwychwstanie" może się wydawać dziwny. W przeciwieństwie do większości tego typu obrazów, nie ma tu Jezusa. Jednak Jacek Malczewski, autor tego dzieła, nie bez przyczyny posłużył się tym tytułem.

Obraz przedstawia człowieka umierającego, który wsłuchuje się w coś, co tylko on słyszy. Bóg oznajmia mu przez anioła jego los. Starzec trzyma w prawej ręce szarańczę, która oznacza tu słabość, bezradność człowieka wobec tego, co nieuniknione. Tym symbolem posługiwano się już w Starym Testamencie: „Niknę jak cień, co się nachyla, strząsają mnie jak szarańczę” (Ps 109, 23); „(…) i ociężałą stanie się szarańcza (…) bo zdążać będzie człowiek do swego wiecznego domu i kręcić się już będą po ulicy płaczki” (Koh 12, 5). Pozostaje jednak wiara. Lewa ręka umierającego ściska szkaplerzyk, co pokazuje jego zwrócenie się ku Bogu.

Gdzie tu zmartwychwstanie? Jak się dobrze przyjrzeć, widać małe, niebieskie motyle. Od starożytności trzy fazy egzystencji tego owada (gąsienica, poczwarka, motyl) były symbolem – kolejno – życia, śmierci i zmartwychwstania.
Motyle zmartwychwstania są więc odpowiedzią, na którą czeka umierający człowiek. Nieprzypadkowo ludzka dłoń z szarańczą spotyka się z anielską dłonią trzymającą miskę z motylami.

Każdy z nas może być tym umierającym człowiekiem. Ale Jezus Chrystus zmartwychwstał i pokonał śmierć, tak jak zapowiedział:
„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” (por. J 11,25–26).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz